30.03.2014

Trochę clean, trochę simple ;)

A tak właściwie, to ani do końca clean, ani simple ;)
Poniższa kartka urodzinowa, wykonana jako inspiracja dla ScrapCafe, a przeznaczona dla amatora klocków LEGO, ma dosyć prosty układ, aczkolwiek nie jest pusta, jak w klasycznych kartkach typu C&S. Nie jest też do końca "czysta" ponieważ użyłam do jej wykonania kilku tuszy, choć może na pierwszy rzut oka tego nie widać.

Kartkę wykonałam posiłkując się kursem Julie, aczkolwiek tabela z rozmiarami w calach poszczególnych elementów była dla mnie nie do przeskoczenia ;). Rozmiar gotowej bazy A6 oraz wykrojnika najmniejszego kółeczka, jakie posiadam, wyznaczyły mi wielkość i układ klocków.
Aby klocki nabrały trójwymiarowości, brzeg każdego elementu budującego klocek bardzo delikatnie potuszowałam odpowiednim kolorem tuszu Distress. Dodatkowo odblaski zaznaczyłam białym żelopisem.





Kartka frunie na wyzwanie w Galerii RAE - Bez kwiatów, ale z czerwienią.

Pozdrawiam serdecznie!
Mapowska

24.03.2014

Kurs na nietypową kartkę sztalugową

Witajcie :)

Być może widzieliście już poniższy kursik na blogu ScrapCafe, dla którego go opracowałam, ale dla tych, którzy tam jeszcze nie trafili, wkleję go również u siebie :)

Myślę, że większość osób zna i widziało kartki sztalugowe. Pewnie niektórzy mają nawet na koncie wykonanie jednej lub więcej takich prac. Najczęściej widuje się je w formie kwadratowej, bardzo rzadko pojawiają się w innym kształcie, np. serca.

A może by tak puścić wodze fantazji i wykonać kartkę o kształcie zupełnie nietypowym? Co powiecie na sztalugę w formie pięknego motyla, jadącego samochodu, czy startującej rakiety? ;-)


Postaram się pokazać, jak w bardzo łatwy sposób można wykonać kartę sztalugową właściwie w dowolnym kształcie ;-)

Oto, co nam będzie potrzebne:


Dodatkowo potrzebne będą:
- szablon o kształcie, w jakim chcemy wykonać kartkę (dla pokazania, jak różne możemy zastosować kształty, przygotowałam szablony motyla, samochodu i rakiety);
- 2 arkusze sztywnego papieru, np. brystolu.


Zatem do pracy! :)

1. Wycinamy z brystolu bazę kartki sztalugowej.
Szerokość bazy powinna być równa najszerszemu miejscu szablonu, a wysokość bazy złożonej na pół (!!!) ciut mniejsza od wysokości szablonu tak, aby po ułożeniu szablonu na złożonej bazie, górna jego część odrobinę wystawała poza zagięcie bazy.
Nie podaje tu wymiarów, gdyż zależą one od wybranego szablonu.


2. Górną część bazy musimy teraz zagiąć w połowie wysokości:


3. Zaginamy zewnętrzną ćwiartkę do środka:


i otrzymujemy podstawę naszej sztalugi:


4. Następnie nadamy tej podstawie odpowiedni kształt. W tym celu na zagiętej części bazy odrysowujemy szablon przykładając dolną krawędź szablonu do dolnej krawędzi bazy (tam, gdzie baza się otwiera). Górna część szablonu powinna wystawać nieco poza bazę.


5. Wycinamy bazę wzdłuż odrysowanego konturu.
Możemy teraz zdecydować, czy wycinamy obie części bazy, czy zostawimy na podstawie niektóre elementy niewycięte.
W przypadku motyla chcę, aby kartka była lżejsza, bardziej filigranowa, wycięłam więc całkowicie obie części bazy. W pozostałych przypadkach pozostawiłam na podstawie niektóre fragmenty niewycięte ;)


A tak wyglądają bazy po rozłożeniu:


6. W kolejnym etapie przygotowujemy front sztalugi, który będzie stanowił jej pionową ozdobioną ściankę.
W tym celu odrysowujemy szablon (tym razem w całości, także z górnymi fragmentami) na pojedynczym kawałku brystolu i wycinamy:


Na tym etapie najłatwiej ozdobić front sztalugi. Dlatego polecam ozdobienie go zanim będzie przyklejony do podstawy.

7. Na potrzeby tego kursu przymocowałam front nieozdobiony.
Smarujemy klejem zaznaczony na zdjęciu fragment podstawy i przyklejamy do niego dolną część frontu:


Gotowe, choć jeszcze nieozdobione sztalugi wyglądają następujaco:


Przykład karki wykonanej na podstawie przedstawionego kursu można zobaczyć tu: klik.

To mój pierwszy kurs. Mam nadzieję, że udało mi się w miarę zrozumiale opisać poszczególne etapy prac. Gdybyście mieli jakieś pytania, to śmiało piszcie w komentarzach. Postaram się odpowiedzieć.
Bardzo jestem ciekawa Waszych pomysłów na nietypowe kształty sztalug, więc jeśli wykonacie jakąś kartkę korzystając z tego kursu, wklejcie linka do swojej pracy. Bardzo chętnie popodziwiam :-D

Pozdrawiam serdecznie!
Mapowska

21.03.2014

Ptaszkowe ATC

Mówią: W marcu jak w garncu... I to się niestety w Brukseli sprawdza. Po dłuższym czasie przepięknej wiosennej pogody, przyszedł deszcz. Jest szaro, ponuro i mokro... Można sobie co najwyżej potęsknić za wiosną i słoneczną pogodą.
A na taka tęsknotę nie ma nic lepszego dla scraperki, jak wykonać jakąś wiosenną pracę, np. ATC z praszkami ;) Co prawda kolorystyka poniższego ATC odpowiada raczej kolorystyce tego, co dzieje sie aktualnie za oknem, ale ptaszki są już jak najbardziej wiosenne ;)

ATC jest liftem świetnej pracy autorstwa Anuszki, która jest tematem marcowego liftu NIEkartkowego u Scrapgangsterek.
Trochę papierów Lemonade z kolekcji Vineyard, trochę mchu i patyków z ogródka, ptaszki stąd i ATC gotowe. Bardzo przyjemnie sie je wykonuje, dlatego serdecznie zapraszam do wspólnego liftowania :)



I na koniec tradycyjnie wklejam oryginał jako zachętę do wzięcia udziału w wyzwaniu ;)


Pozdrawiam serdecznie!

18.03.2014

Notes na lodówkę

Witam serdecznie,

Pracując nad motylową kartką z poprzedniego postu stwierdziłam, że całkiem fajnie wygląda połączenie zielonego i fioletowego arkusza z zestawu Pastel UHK Gallery. Spodobało mi się do tego stopnia, że od razu postanowiłam powtórzyć tę kombinację i tak powstał notes do zapisywania braków w lodówce ;) Teraz, podczas zakupów spożywczych, o niczym już nie zapomnę ;)

UHK-owe arkusze są dosyć jednolite, więc potraktowałam je mediami, aby nabrały wiecej charakteru. Przez jedną maskę nałożyłam gesso, przez inną popsikałam mgiełkami, do tego Distressy, trochę perełek w płynie, glossy i crackle accents, i gotowe ;)




Wyjątkowo rozbudowane materiałoznawstwo jest do zobaczenia w poście na blogu Scrapcafe ;)

Dziękuję wszystkim za odwiedziny!


Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia! :)
Mapowska

17.03.2014

Motylem jestem... ;)

Mamy za sobą kilka pięknych wiosennych dni. Teraz z pogodą jest nieco gorzej, ale cały czas mam nadzieję, że wkrótce słońce wróci na dobre. W Brukseli drzewa i krzewy już zaczęły kwitnąć i, mimo całkowitego zachmurzenia, czuć wiosnę w powietrzu :)

W takim nastroju aż chce się tworzyć kolorowe i wiosenne prace. Jeśli ktoś też czeka z niecierpliwoscią na wiosnę, niech zajrzy na blog Scrapgangu, gdzie otwarte jest wiosenne wyzwanie proponowane przez Pati :) Tym razem inspirujemy się pięknymi, kwiecistymi i bardzo kolorowymi zdjęciami. Dodatkowym wymogiem jest dodanie do pracy sznurka lub wstążki. W moim przypadku jest to wstążka nietypowa, bo papierowa, w postaci banerka z napisem ;)































Papiery to UHKi z kolekcji Pastel i Tropical Fruits. Pokolorowana Promarkerami dziewczynka o imieniu Willow to gumowy stempel z Whiff of Joy.

Koniecznie zerknijcie, jakie prace stworzyły pozostałe scrapgangsterki :)

I insert the card in the challenge at Passion for ProMarkers - Butterfly kisses.

Pozdrawiam goraco i życze miłego tygodnia!

16.03.2014

Parawanik :)

Pierwsze warsztaty on-line ScrapButiku pod kierownictwem Enczy mam za sobą! :) W sumie to pierwsze jakiekolwiek warsztaty, gdyż do tej pory nie uczestniczyłam w żadnych, ani na żywo, ani zdalnie...
Widząc, jakie cudne kartki powstały podczas poprzednich warsztatów Ani, stwierdziłam, że tym razem nie odpuszczę ;) Część materiałów gromadziłam jeszcze podczas trwania spotkania, przez co byłam nieco opóźniona, ale kilka godzin po zakończeniu udało mi się pracę dokończyć. A pracą ową jest parawanik przedstawiający kilka wybranych zdjęć.

Na pierwszy raz wybrałam zdjęcia dla mnie najmilsze i najłatwiejsze do ozdobienia. Są na nich moje dwie córeczki, zatem oprawa mogła być tylko słodka, radosna, dziecięca, dziewczęca ;)
Bazę stanowią papiery UHK Gallery - Herbatka z malinami. Do tego dodałam duuuuużo kwiatów, sporo tekturek, 2 ramki z masy Marthy Stewart i sporo innych rzeczy. Także wyszło dosyć "na bogato" ;)






 


















































Bardzo dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas, a Enczy za świetne warsztaty i wiele cennych rad! :)

6.03.2014

C&S

Clean and Simple - dla wielu jeden z trudnieszych stylów, no bo jak zrobić kartkę prostą i czystą, właściwie bez warstw, z małą ilością elementów, i żeby mimo wszystko wygladała ciekawie i profesjonalnie ;)

Muszę przyznać, że do tej pory nie bardzo zabierałam się za C&S właśnie ze względu na te trudności, mimo pozornej prostoty i łatwości wykonania takiej pracy ;)

W takich momentach ScrapGang nie zawodzi i znów motywuje do działania i zmierzenia się z czymś nowym ;) Zapraszamy gorąco na najnowsze wyzwanie liftowe, gdzie po raz pierwszy liftujemy kartkę C&S autorstwa utalentowanej Katherine K.

Moja interpretacja kartki wygląda następująco:




























I na zachętę wklejam oryginał Katherine:


Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za Wasze komentarze! :)

5.03.2014

Morskie opowieści...

Witam ciemną nocą ;)

Mam nadzieję, że kartka, którą za chwilę pokażę, rozświetli mroki nocy i pomoże dotrzeć do domu zbłąkanym wędrowcom ;)
Wykonałam ją z okazji 30. urodzin pewnego amatora morza, ryb i wszystkiego, co z morzem związane.



Pokolorowany Promarkerami digi stempelek pochodzi z JustInkLined. Dodatkowe przebłyski na falach i w świetle latarni morskiej wykonałam białym żelopisem.
Kartka nie ma ani jednego elementu wyciętego wykrojnikiem, co jest u mnie rzadkością w ostatnim czasie ;)












































Spokojnej nocy życzę! :)

3.03.2014

Do Wielkanocy przygotowania czas zacząć

Witajcie poniedziałkowo :)

Tłusty Czwartek mamy już za sobą, pojutrze Popielec, dalej Wielki Post i powoli zaczniemy myśleć o Wielkanocy. Najwyższy czas zatem zabrać się za świąteczne kartki, na których pojawią się wielkanocne jajka, baranki, kurczaki, zajączki, itp.
Tak na Boże Narodzenie, jak i na Wielkanoc bardzo lubię robić kartki, które w sposób jednoznaczny wskazują na istotę tych świąt. Jako inspirację dla ScrapCafe wykonałam kartkę z krzyżem oplecionym kwiatami.


Krzyż to digi-stempel z McMahon Five designs, który pokolorowałam Promarkerami. Przepiękny rumiankowy papier pochodzi z wiosennej kolekcji "Usłane Różami" Galerii Papieru.



 Spis pozostałych materiałów można znaleźć na blogu ScrapCafe.

Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)

2.03.2014

Najtrudniejszy pierwszy krok... ;)

Chyba każdy z nas scrapująco-kartkujących ma obawy przed jakąś techniką, formą, czy narzędziem. Jeśli tak jest w istocie, Scrapgangsterki mają dla Was propozycję nie do odrzucenia ;) W najnowszym wyzwaniu motywują do zmierzenia się z samym sobą, do pokonania lęków i spróbowania czegoś nowego, na co zawsze brakowało nam odwagi ;). Koniecznie zajrzyjcie na gangowego bloga i sprawdźcie, czego obawiały się dziewczyny z DT i jak sprostały wyzwaniu :)

Muszę przyznać, że mnie zawsze przerażały i w sumie nadal przerażają media. Wszelkie ciapania, chlapania i maziania przyprawiają mnie o dreszcze. Zawsze staram się, żeby moje prace były estetyczne i czyste. Dopuszczam lekkie szarpanie brzegów i ich tuszowanie, ale to maksimum na co mogę się zgodzić.
No cóż, skoro wyzwanie wymaga zmierzenia się z tym, co nas przeraża, zgromadziłam gesso, maskę, mgiełki i postanowiłam ozdobić drewniane pudełko z przegródkami, w którym moje córeczki mogłyby trzymać swoje gumki i spinki do włosów, wreszcie uporządkowane i w jednym miejscu ;)

Z pomocą przyszedł mi kurs Ciri. Pudełko pomalowałam gesso rozprowadzonym w odrobinie wody. Następnie gęste gesso nałożyłam przez maskę. Niestety musiałam to robić 2 razy, gdyż ze zniecierpliwienia nie poczekałam aż dobrze przeschnie i przeszłam do kolejnych etapów... Jak się człowiek spieszy, to wiadomo kto się cieszy...
Potem przyszedł czas na mgiełki. Najpierw psikałam pastelowym różem i niebieskim, a potem na to nałożyłam po psiku ciemniejszych odcieni. Do osuszenia mgiełek pierwszy raz użyłam mojej nowej nagrzewnicy :) Tak się cieszę, że ją mam. Moja dotychczasowa metoda rozgrzewania nad kuchenką elektryczną, która świetnie sprawdzała się do roztapiania pudrów do embossingu, tutaj zupełnie by się nie sprawdziła;)

Na koniec dodałam sporo kryształków, kwiaty, tiul (nagrzewnica super nadaje się do nadawania tiulowi fantazyjnego kształtu ;)), brokat w kleju i gotowe! :)

Przepraszam za nieco przydługi opis moich poczynań z mediami, ale taka jestem podekscytowana, że hej ;)
Poniżej to, co mi wyszło:






Po pierwszym szoku, tak mężowi, jak i córeczkom powoli zaczyna się to pudełko podobać ;)

PS. To bardzo kobiece pudełko chciałabym zgłosić na najnowsze wyzwanie Lemonade "Kobiecy drobiazg".

Pozdrawiam serdecznie! :)